Wednesday, February 27, 2008

Event interrealny, czyli Second Life w biznesie sportowym





„Euro 2012: realne czy wirtualne?” – pod takim hasłem odbyła się 25.02. konferencja prasowa zorganizowana przez FFCreation – twórcę wirtualnego stadionu EuroFun 2012. Zaproszeni goście i dziennikarze rozmawiali o przygotowaniach do Euro, a w konferencji na żywo mogli uczestniczyć rezydenci wirtualnego świata Second Life.Gośćmi konferencji byli m.in. poseł PO Andrzej Biernat, poseł PO i piłkarz Roman Kosecki, prezes Narodowego Centrum Sportu Michał Borowski oraz Dyrektor Sekretariatu ds. Euro 2012 Miasta Stołecznego Warszawy, Andrzej Cudak. Wszyscy oni byli reprezentowani przez swoje awatary.

Konferencja odbywała się jednocześnie w dwóch miejscach. W siedzibie firmy FFCreation w Warszawie, oraz na stworzonym przez tą firmę wirtualnym stadionie EuroFun 2012, w namiastce wirtualnej rzeczywistości, jaką jest Second Life. Taka formuła konferencji prasowej jest zupełnie nowym rodzajem PRowego eventu. Ta forma działania public relations nie została jeszcze nazwana. Być może termin „event INTERREALNY" oddaje spektrum możliwości, jakie dla komunikacji marketingowej niosą tego rodzaju działania.

Dzięki trójwymiarowej transmisji on-line tego rodzaju wydarzenie jest dostępne zarówno dla osób fizycznie biorących w nim udział, jak i dla osób, które znajdują się tysiące kilometrów od rzeczywistego miejsca realizacji eventu. W wypadku konferencji prasowej oznacza to na przykład, że pytania mogą na przemian zadawać dziennikarze siedzący na sali, oraz osoby siedzące na wirtualnych krzesłach w wirtualnej rzeczywistości – a tak naprawdę przy dowolnym komputerze podłączonym do internetu. Łatwo można sobie również wyobrazić sytuację, w której odpowiadający na pytania znajduje się tysiące kilometrów od pytających, a siedzący przed komputerem jego rozmówcy mają wizualne wrażenie kameralnej rozmowy prowadzonej po dwóch stronach kawiarnianego stolika.

Konferencja FFC poza formą, w istocie nie wniosła nic nowego do stanu wiedzy mediów, bądź ich odbiorców na temat organizacji Euro 2012. Innowacyjność i możliwości komunikacyjne projektu jakim jest wirtualny stadion nie zostały w ogóle rozpatrzone pod kątem marketingowym, podobnie jak budowa Stadionu Narodowego w Warszawie i cała organizacja Euro. Powtarzanie, że „to dla Polski wielka szansa” to po roku od ogłoszenia decyzji trochę za mało. Perspektywy zagospodarowania stadionów po zakończeniu mistrzostw są interesujące, pozostaje jednak pytanie: kto za to zapłaci? Oczywiste jest, że bez pomocy sponsorów, państwo nie jest w stanie utrzymywać w dobrym stanie tylu nowych obiektów. Kwestia sponsoringu dotyczy także stadionu wirtualnego: pierwszym oficjalnym sponsorem został GE Money Bank, jednak nie wiadomo jak zamierza ten fakt wykorzystać do realizacji swoich celów biznesowych. Na tak postawione pytanie, Zuzanna Czajkowska z biura PR GE Money Bank odpowiada : Stadion Eurofun 2012 będzie miejscem spotkań społeczności w Second Life – organizowane będą tam mecze, koncerty, konferencje, imprezy kulturalne, także z udziałem znanych postaci ze świata sportu i kultury. Ideą tego przedsięwzięcia jest łączenie sportu z biznesem, wspieranie najważniejszych wydarzeń ze świata realnego, jak na przykład organizacja Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 przez Polskę i Ukrainę, a także łączenie świata wirtualnego z realnym. Chcemy, aby stadion był również impulsem do dyskusji panelowych poświęconych marketingowi, wydarzeniom sportowym i kulturalnym.

Plan tak ambitny, że aż chyba nie do końca sprecyzowany. Jedno nie ulega kwestii – na przykładzie tej konferencji udało się pokazać w praktyce jak może wyglądać „interrealna” komunikacja.

Tekst powstał na potrzeby serwisu www.sponsoring.pl