Sygn.
akt I ACz 686/14
POSTANOWIENIE
Dnia
29
kwietnia
2014
r.
Sąd
Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny
w
składzie następującym:
Przewodniczący:
SSA Marzanna Góral (spr.)
SSA
Marzena Miąskiewicz
SSA
Grażyna Bobrowska
po
rozpoznaniu
w
dniu
29
kwietnia
2014
r.
w
Warszawie
na
posiedzeniu niejawnym
sprawy
z
wniosku
Tadeusza
Rossa
z
udziałem Telewizji Niezależnej Spółki Akcyjnej z siedzibą w
Warszawie
o
wydanie orzeczenia w trybie art. 111 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r.
– Kodeks Wyborczy
na
skutek zażalenia wnioskodawcy
na
postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie
z
dnia
25
kwietnia
2014
r.,
sygn.
akt
I
Ns
22/14
postanawia:
oddalić
zażalenie.
Sygn.
akt I ACz 686/14
UZASADNIENIE
We
wniosku
z
dnia
24
kwietnia
2014
roku
złożonym
w
trybie
przepisów
art.
111
ustawy
z
dnia
5
stycznia
2011
r.
-
Kodeks
wyborczy
(Dz.
U.
z
2011
roku,
nr
21,
poz.
112),
Tadeusz
Ross
wniósł
o:
- zakazanie uczestnikowi Telewizji Niezależnej Spółce Akcyjnej z siedzibą w Warszawie rozpowszechniania, w jakiejkolwiek formie, nieprawdziwych informacji w artykule zamieszczonym na portalu telewizjarepublika.pl, zatytułowanym „PO popełniła przestępstwo? Ross: Spot z okazji 10-lecia obecności Polski w UE to spot kampanijny”, w postaci przypisanej wypowiedzi Wnioskodawcy o treści:
„Zastanawiający
jest
jednak
fakt,
że
nawet
Tadeusz
Ross
z
PO
podkreślił,
że
spot
ten,
jak
każdy
– mało
mówi
o
faktach.
– Pewnie
jest
spotem
kampanijnym
– dodał.
Sprawa
jest
o
tyle
znacząca,
że
skoro
sam
członek
partii
rządzącej
przyznaje,
że
spot
jest
częścią
kampanii
wyborczej,
a więc,
że
jego
celem
jest
agitacja,
to
pozostaje
pytanie
czy
Platforma
Obywatelska
złamała
prawo
wykorzystując
środki
unijne
do
kampanii
wyborczej”;
- nakazanie uczestnikowi opublikowania na jego koszt przeprosin Wnioskodawcy na pierwszej stronie Gazety Stołecznej – warszawskiego dodatku do Gazety Wyborczej, w formie ogłoszenia o wymiarach 24 cm x 16 cm, czcionką pogrubioną typu Times New Roman, rozmiar 12 pkt, w kolorze czarnym na białym tle, w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia, a także na głównej stronie internetowej Telewizji Republika pod adresem www.telewizjarepublika.pl, w formie ogłoszenia o wymiarach 24 cm x 16 cm, czcionką pogrubioną typu Times New Roman, rozmiar 12 pkt, w kolorze czarnym na białym tle, w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia, o następującej treści:
„Telewizja
Niezależna
S.A.
pragnie
przeprosić
wszystkich
wyborców
i kandydata
do
Parlamentu
Europejskiego
Pana
Tadeusza
Rossa
z
listy
Komitetu
Wyborczego
Platformy
Obywatelskiej
RP
za
swój
artykuł
zamieszczony
w
dniu
22
kwietnia
2014
roku
na
portalu
telewizjarepublika.pl,
zatytułowany
„PO
popełniła
przestępstwo?
Ross:
Spot
z
okazji
10-lecia
obecności
Polski
w
UE
to
spot
kampanijny”,
w postaci
przypisanej
wypowiedzi
Tadeusza
Rossa
o
treści:
„Zastanawiający
jest
jednak
fakt,
że
nawet
Tadeusz
Ross
z
PO
podkreślił,
że
spot
ten,
jak
każdy
– mało
mówi
o
faktach.
-
Pewnie
jest
spotem
kampanijnym
– dodał.
Sprawa
jest
o
tyle
znacząca,
że
skoro
sam
członek
partii
rządzącej
przyznaje,
że
spot
jest
częścią
kampanii
wyborczej,
a więc,
że
jego
celem
jest
agitacja,
to
pozostaje
pytanie
czy
Platforma
Obywatelska
złamała
prawo
wykorzystując
środki
unijne
do
kampanii
wyborczej”.
Powyższa
wypowiedź
stanowi
nieprawdziwe
informacje,
które
nigdy
nie
zostały
wypowiedziane
przez
kandydata
do
Parlamentu
Europejskiego
Pana
Tadeusza
Rossa
z
listy
Komitetu
Wyborczego
Platformy
Obywatelskiej
RP
i
niesłusznie
narusza
dobra
osobiste
jego
osoby.
Telewizja
Niezależna
S.A.
pragnie
wyrazić
głębokie
ubolewanie
i żal
w związku
z
faktem,
że
dopuściła
do
opublikowania
wypowiedzi
będącej
nieprawdą.”.
Ponadto
wnioskodawca
wniósł
o
zasądzenie
na
swoją
rzecz
od
uczestnika
kosztów
postępowania,
w
tym
kosztów
zastępstwa
procesowego
według
norm
przepisanych.
Uczestnik
postępowania
wniósł
o
oddalenie
wniosku
i
zasądzenie
kosztów
postępowania. Postanowieniem
z
dnia
25
kwietnia
2014
r.
Sąd
Okręgowy
w
Warszawie
oddalił
wniosek
oraz
zasądził
od
wnioskodawcy
na
rzecz
uczestnika
kwotę
120
zł
tytułem
zwrotu
kosztów
postępowania.
Sąd
Okręgowy
ustalił,
że
Tadeusz
Ross
jest
kandydatem
w
wyborach
do
Parlamentu
Europejskiego
z
listy
Komitetu
Wyborczego
Platformy
Obywatelskiej
RP.
Wybory
mają
odbyć
się
w
dniu
25
maja
2014
r.,
od
dnia
24
lutego
2014
r.
trwa
kampania
wyborcza.
Rząd
Rzeczypospolitej
Polskiej
z
okazji
10
-
tej
rocznicy
wejścia
Polski
do
Unii
Europejskiej
zainaugurował
kampanię
promującą
Polskę
w
UE.
W
ramach
tej
kampanii
stworzony
został
film
podsumowujący
ostatnich
10
lat
z
historii
Polski,
a
którego
produkcja
pochłonęła
ponad
7
mln
zł,
w
znacznej
części
pochodzących
ze
środków
unijnych.
Premiera
filmu
odbyła
się
w
dniu
22
kwietnia
2014
r.
W
dniu
22
kwietnia
2014
roku
Tadeusz
Ross
uczestniczył
w
programie
„Wolne
głosy”
na
antenie
Telewizji
Republika,
gdzie
w
czasie
rozmowy
o
spocie
informacyjnym
rządu
oraz
o
wyborach
do
Parlamentu
Europejskiego
na
pytanie
redaktora
prowadzącego
program
Michała
Rachonia
„czy
to
spot
kampanijny,
mamy
go
rozumieć
jako
spot
kampanijny”
wnioskodawca
odpowiedział
„tak
on
jest
spotem
kampanijnym”.
Tego
samego
dnia
o
godzinie
21:09
na
portalu
internetowym
Telewizji
Republika
S.A.
ukazał
się
artykuł
pt.
„PO
popełniła
przestępstwo?
Ross:
Spot
z okazji
10-lecia
obecności
Polski
w
UE
to
spot
kampanijny”.
Pod
tytułem
pogrubioną
czcionką
znalazł
się
tekst:
„Tadeusz
Ross
z
Platformy
Obywatelskiej
podkreślił
na
antenie
Telewizji
Republika,
że
rządowy
spot
z
okazji
10-lecia
obecności
Polski
w
UE,
jak
każdy
– mało
mówi
o
faktach.
– Pewnie
jest
spotem
kampanijnym
– dodał”.
Niżej
znalazł
się
tekst
mówiący
o
tym,
że
„Zastanawiający
jest
jednak
fakt,
że
nawet
Tadeusz
Ross
z
PO
podkreślił,
że
spot
ten,
jak
każdy
– mało
mówi
o
faktach.
-
Pewnie
jest
spotem
kampanijnym
– dodał.
Sprawa
jest
o
tyle
znacząca,
że
skoro
sam
członek
partii
rządzącej
przyznaje,
że
spot
jest
częścią
kampanii
wyborczej,
a więc,
że
jego
celem
jest
agitacja,
to
pozostaje
pytanie
czy
Platforma
Obywatelska
złamała
prawo
wykorzystując
środki
unijne
do
kampanii
wyborczej”.
W
dniu 23 kwietnia 2014 r. na portalu rp.pl ukazał się artykuł pt.
„Spot o UE za 7 mln to film kampanijny? Europoseł PO: Pewnie tak”,
w którym rozważano związek między filmem promującym 10-letnią
obecność Polski w Unii Europejskiej, a kampanią wyborczą
kandydatów partii PO do Parlamentu Europejskiego. Przywołane
zostały wypowiedzi Tadeusza Rossa, które padły podczas audycji w
Telewizji Republika, m.in. odpowiedź na pytanie czy ww. film
promocyjny jest spotem kampanijnym, brzmiąca „Pewnie jest spotem
kampanijnym”.
O
hipotetycznym
związku
spotu
promocyjnego
z
kampanią
wyborczą
do
Parlamentu
Europejskiego
opublikowano
również
artykuł
pt.
„Kampania
PO
za
pieniądze
z
UE?”
w papierowym
wydaniu
dziennika
Rzeczpospolita
z
dnia
23
kwietnia
2014
r.
Na
stronie internetowej wnioskodawcy Posła do Europaralmentu Tadeusza
Rossa znalazło się odpowiednie sprostowanie wyjaśniające intencję
wypowiedzi.
Sąd
oddalił wnioski dowodowe uczestnika postępowania na podstawie art.
217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Powołując
się
na
treść
art.
111 § 1
ustawy
z
dnia
5
stycznia
2011
r.
-
Kodeku
wyborczego
(Dz.
U.
z
2011
Nr
21
poz.
112)
Sąd
Okręgowy
stwierdził,
że
z
analizy
zebranego
w
sprawie
materiału
dowodowego
wynika,
że
wypowiedź
wnioskodawcy
Tadeusza
Rossa
– kandydata
do
Parlamentu
Europejskiego
w
kontekście
rozmowy
prowadzonej
w
trakcie
programu,
mogła
zostać
odebrana
przez
potencjalnego
wyborcę
(odbiorcę
programu)
tak
jak
rozumiała
to
dziennikarka,
autorka
zakwestionowanego
przez
wnioskodawcę
artykułu.
Sąd
Okręgowy
zaznaczył,
że
oczywiście
wnioskodawca
Tadeusz
Ross
wypowiadając
słowa
o
kampanijnym
charakterze
omawianego
w
czasie
audycji
telewizyjnej
spotu
mógł
mieć
na
myśli
kampanię
informacyjną
rządu,
jednakże
mimo
stosownej
ku
temu
okazji,
jaka
miała
miejsce
po
kolejnym
pytaniu
dziennikarza,
wyrażającym
zdziwienie
tego
rodzaju
wypowiedzią
w
ustach
kandydata
z
ramienia
Platformy
Obywatelskiej,
wnioskodawca
odpowiednio
nie
zareagował
i
nie
wyjaśnił
co
było
rzeczywistą
intencją
jego
wypowiedzi
o
kampanijnym
charakterze
spotu.
Sąd
I
instancji
wskazał,
że
zeznania
wnioskodawcy
złożone
przed
Sądem
mogą
świadczyć
o
intencji
jego
wypowiedzi,
jednak
rozumiany
przez
obiektywnego
odbiorcę
kontekst
sytuacyjny
w
jakim
padła
ta
wypowiedź
w
czasie
programu
telewizyjnego
mógł
być
inny,
a
więc
zbieżny
z
rozumieniem
jaki
zaprezentowała
w
przedmiotowym
artykule
jego
autorka.
Zdaniem
Sądu
Okręgowego
skoro
doszło
do
nieprozumienia
i
wnioskodawcy
przypisano
inne
intencje
aniżeli
te,
które
mu
rzeczywiście
przyświecały,
to
właściwym
działaniem
było
zamieszczenie
stosownego
sprostowania
wyjaśniającego
wypowiedź
w
trakcie
programu.
Wobec
powyższego,
w
ocenie
sądu
pierwszej
instancji,
nie
było
podstaw
do
uwzględnienia
wniosku
Tadeusza
Rossa
złożonego
w
trybie
art.
111 § 1
ustawy
z
dnia
5
stycznia
2011
r.
-
Kodeks
wyborczy.
O
kosztach
postępowania
Sąd
Okręgowy
orzekł
na
podstawie
art.
520
§
3
k.p.c.
oraz
§
10
ust.
1
pkt
3
rozporządzenia
Ministra
Sprawiedliwości
z
dnia
28
września
2002
roku
w
sprawie
opłat
za
czynności
radców
prawnych
oraz
ponoszenia
przez
Skarb
Państwa
kosztów
pomocy
prawnej
udzielonej
przez
radcę
prawnego
ustanowionego
z
urzędu,
uznając
że
interesy
uczestników
są
sprzeczne.
Zażalenie
na
powyższe
postanowienie
złożył
wnioskodawca,
zaskarżając
je
w
całości
i
zarzucając:
- naruszenie art. 111 § 1 Kodeksu Wyborczego poprzez błędną wykładnię i uznanie, że sporny artykuł nie zawiera nieprawdziwych informacji oraz że słowa przypisane w treści spornego artykułu zostały wypowiedziane przez Wnioskodawcę, podczas gdy Wnioskodawca formułując swoją wypowiedź nie powiedział słowa „wyborcza”, a także jego wypowiedź dotyczyła kampanii z okazji 10-lecia Polski w Unii Europejskiej co wynika z dalszej części jego wypowiedzi;
- naruszenie art. 58 § 2 k.c. poprzez uznanie przez Sąd, że zgodne z zasadami współżycia społecznego tj. zasadą wolności słowa oraz sposobami wykonywania obowiązków dziennikarskich wynikających z art. 12 ustawy z dnia z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe jest przypisywanie Wnioskodawcy słów, których nie wypowiedział, tudzież zmiana kontekstu wypowiedzi Wnioskodawcy, w sytuacji gdy z nagrania programu „Wolne Głosy” kontekst wypowiedzi oraz zakres słów Wnioskodawcy został stwierdzony nagraniem video i nie sposób uznać, że inne słowa zostały przez Wnioskodawcę wypowiedziane lub w innym kontekście użyte niż wskazany przez Wnioskodawcę;
- sprzeczność poczynionych przez Sąd orzekający ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na błędnych założeniach, że Uczestnik nie rozpowszechniał nieprawdziwej informacji, a Wnioskodawca odpowiednio nie zareagował i nie wyjaśnił co było rzeczywistą intencją jego wypowiedzi, podczas gdy Wnioskodawca nie kwestionuje treści wypowiedzi, która została zarejestrowana w studio, ale komentarz przypisujący Wnioskodawcy inne treści niż istotnie i literalnie miała jego wypowiedź opublikowana na stronie internetowej telewizjarepulika.pl;
- naruszenie art. 111 § 1 Kodeksu wyborczego poprzez jego niezastosowanie i bezzasadne uznanie, że nie spełnione były przesłanki do orzeczenia zakazu rozpowszechniania informacji, oraz nakazania sprostowania informacji i przeproszenia Wnioskodawcy w sytuacji, gdy z analizy zebranego materiału dowodowego w szczególności nagrania audycji telewizyjnej „Wolne Głosy”, treści komentarza zamieszczonego przez Uczestnika na stronie internetowej telewizjarepulika.pl oraz zeznań Wnioskodawcy wynika, że podane przez Uczestnika informacje na stronie internetowej telewizjarepublika.pl są nieprawdziwe;
- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i uznanie, że w kontekście rozmowy prowadzonej w trakcie programu, wypowiedź Wnioskodawcy mogła zostać odebrana przez potencjalnego wyborcę tak jak rozumiała to dziennikarka, podczas gdy prawidłowa ocena dowodów powinna prowadzić do wniosków przeciwnych;
- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i uznanie, że Wnioskodawca wypowiadając słowa o kampanijnym charakterze spotu mógł mieć na myśli kampanię informacyjną rządu, jednakże mimo stosownej ku temu okazji Wnioskodawca odpowiednio nie zareagował i nie wyjaśnił co było rzeczywistą intencją jego wypowiedzi, podczas gdy prawidłowa ocena dowodów, a w szczególności dalszej części wypowiedzi Wnioskodawcy powinna prowadzić do wniosków przeciwnych;
- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że Wnioskodawca mógł sprostować swoją wypowiedź w czasie trwania programu „Wolne Głosy” po kolejnym pytaniu zadanym przez Dziennikarza, podczas gdy Wnioskodawca nie wiedział i nie mógł wiedzieć, że jego słowa zostaną zniekształcone w przedmiotowym artykule na stronie internetowej oraz Wnioskodawca pozostawał w usprawiedliwionym okolicznościami przekonaniu, że jego wypowiedź odnosi się do kampanii informacyjnej Rządu, natomiast wiedzę o zniekształceniu jego wypowiedzi powziął w momencie zapoznania się z treścią opublikowanego artykułu na stronie internetowej;
- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez całkowite pominięcie faktu, że Wnioskodawca niezwłocznie po powzięciu informacji o zniekształceniu jego wypowiedzi wysłał do Uczestnika i innych przedstawicieli mediów, jak również zamieścił na stronie internetowej Kandydata do Parlamentu Europejskiego tadeuszross.pl sprostowanie, w którym skutecznie zanegował słowa „kampanii wyborczej”, które zostały mu przez Uczestnika przypisane,
- naruszenie przepisów art. 111 § 1 Kodeksu wyborczego poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że słowa Wnioskodawcy mogą być interpretowane przez Uczestnika, podczas gdy winny one być przytoczone dosłownie lub w przypadku ich interpretacji należało wskazać, że zostały one zinterpretowane, a nie przytoczone dosłownie,
- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 361 k.p.c. poprzez brak wskazania przyczyn, którym dowodom Sąd dał wiarę, a którym odmówił wiarygodności, braku przekonania Sądu o zasadności sentencji wyroku, a także popełnieniu błędu przez Sąd rozpoznający sprawę i przypisaniu Wnioskodawcy słów, których nie wypowiedział w postaci: „tak on jest spotem kampanijnym”.
Wskazując
na powyższe uchybienia, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego
postanowienia i uwzględnienie wniosku w całości oraz o zasądzenia
od Uczestnika na rzecz Wnioskodawcy zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego, według norm prawem przypisanych za obie instancje.
Sąd
Apelacyjny zważył, co następuje:
Zażalenie
nie zasługuje na uwzględnienie.
W
pierwszej
kolejności
należy
stwierdzić,
iż
nietrafny
jest
zarzut
naruszenia
art.
328
§
2
k.p.c.
W
orzecznictwie
przeważa
pogląd,
w
myśl
którego
strona
może
powołać
się
na
zarzut
wadliwego
sporządzenia
uzasadnienia
i
zarzut
taki
można
ocenić
jako
zasadny,
gdy
z
powodu
braku
w
uzasadnieniu
elementów
wskazanych
w
art.
328
§
2
k.p.c.
zaskarżone
orzeczenie
nie
poddaje
się
kontroli
instancyjnej
(por.
wyroki
Sądu
Najwyższego
z
dnia
26
listopada
1999
r.,
III
CKN
460/98,
OSNC
2000/5/100,
z
dnia
26
lipca
2007
r.,
V
CSK
115/07,
M.
Prawn.
2007/17/930
oraz
z
dnia
27
marca
2008
r.,
III
CSK
315/07,
Lex
nr
390105).
Ponadto
zarzut
naruszenia
powyższego
przepisu,
można
uznać
za
skuteczny
tylko
wtedy,
gdy
skarżący
wykaże,
że
ewentualne
wadliwości
uzasadnienia
miały
wpływ
na
wynik
sprawy
(por.
wyrok
Sądu
Najwyższego
z
dnia
18
kwietnia
1997
r.,
I
PKN
97/97,
OSNAPiUS
1998/4/121),
a
tego
skarżący
w
rozpatrywanej
sprawie
nie
uczynił.
Jako
zupełnie
chybiony
należy
również
ocenić
zarzut
naruszenia
art.
58
§
2
k.c.,
który
stanowi,
że
nieważna
jest
czynność
prawna
sprzeczna
z
zasadami
współżycia
społecznego.
Wypada
bowiem
zauważyć,
że
przedmiot
żądań
wniosku
w
żadnym
stopniu
nie
odnosił
się
do
jakiejkolwiek
kategorii
czynności
prawnych,
przez
które
to
pojęcie
rozumie
się
zdarzenie
prawne
mające
na
celu
wywołanie
skutku
prawnego
w
postaci
ustanowienia,
zmiany
lub
zniesienia
stosunku
prawnego.
Skutek
prawny
danej
czynności
prawnej
następuje
właśnie
dlatego,
że
określony
podmiot
czy
podmioty
współdziałające
pragną
go
osiągnąć.
O
wykreowaniu
stosunku
prawnego,
jego
zmianie
lub
zniesieniu
przesądza
więc
wola
tych
podmiotów.
Jest
ona
nieodzownym
składnikiem
czynności
prawnej.
Z
tego
też
względu
nie
traktuje
się
jako
czynności
prawnej
oświadczeń
wiedzy,
ani
tym
bardziej
interpretacji
tego
rodzaju
oświadczeń.
Zdaniem
Sądu
Apelacyjnego
nieuzasadnionymi
pozostają
także
zarzut
obrazy
art.
233
§
1
k.p.c.
bowiem
ocena
materiału
dowodowego
nie
narusza
zasad
określonych
w
tym
przepisie.
Skarżący
zarzucając
błędną
ocenę
dowodów
koncentruje
się
na
problemie
odmiennej
niż
jego
własna
interpretacji
wypowiedzi
zawartych
w
programie
„Wolne
głosy”.
Sąd
pierwszej
instancji
dokonał
jednak
prawidłowej
oceny
całego
materiału
dowodowego
zebranego
w
sprawie,
nie
przekraczając
przy
tym
granic
dopuszczalnej
w
tym
względzie
swobody.
W
szczególności
wbrew
zapatrywaniu
skarżącego
Sąd
Okręgowy
dokonał
wszechstronnego
rozważenia
tego
materiału
(nie
pomijając
treści
wyjaśnień
wysłanych
po
emisji
programu
do
uczestnika
i
innych
przedstawicieli
mediów
a
także
zamieszczonych
na
stronie
internetowej
skarżącego),
zgodnie
z
zasadami
prawidłowego,
logicznego
rozumowania.
W
ocenie Sądu Apelacyjnego wbrew zarzutom skarżącego nie doszło
także do naruszenia art.
111 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy,
zwłaszcza w sposób sugerowany w zażaleniu tj. poprzez błędna
wykładnię. Treść motywów zaskarżonego orzeczenia wskazuje
bowiem jednoznacznie, że sąd pierwszej instancji nie tylko
prawidłowo ustalił rzeczywiste brzmienie powołanej normy ale też
właściwie ją zinterpretował przyjmując, że z ochrony
przewidzianej w tym przepisie można skorzystać wówczas gdy
prowadzona w jakiejkolwiek formie agitacja wyborcza zawiera
informacje nieprawdziwe, niezależnie od tego czy obejmuje materiały
pochodzące od komitetu wyborczego. Taki kierunek wykładni jest nie
tylko w pełni prawidłowy, ale też zgodny z oczekiwaniami
skarżącego, który formułując zarzut błędnej wykładni, zmierza
w istocie do zakwestionowania poprawności zastosowania
przedmiotowej normy. Stanowisko skarżącego w tym zakresie nie
zasługuje jednak na akceptację. Przede wszystkim należy
stwierdzić, że dokładna analiza dołączonego do akt sprawy
materiału dowodowego w postaci nagrania programu „Wolne głosy”
z dnia 22 kwietnia 2014 r. wyemitowanego na antenie Telewizji
Republika w ocenie Sądu nie wykluczała wysnucia wniosku jaki
zaprezentował autor kwestionowanego artykułu zamieszczonego na
portalu internetowym Telewizji Republika S.A.. Jakkolwiek bowiem w
wypowiedzi udzielonej przez Tadeusza Rossa w trakcie programu
istotnie nie padło jednoznaczne stwierdzenie, że spot przygotowany
z okazji 10 – rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej jest
spotem kampanii wyborczej, to jednak przytaczana w przedmiotowym
artykule rzeczywista konstatacja wnioskodawcy: „Pewnie jest spotem
kampanijnym” w kontekście jej sformułowania, mogła taki wniosek
uzasadniać. W tym miejscu należy zaznaczyć, że w/w słowa
wnioskodawcy padły w fazie rozmowy dotyczącej kampanii wyborczej,
w szczególności w kontekście informacji o doniesieniach prasowych
o skonstruowaniu przez sztab wyborczy Platformy Obywatelskiej listy
tematów zakazanych. Wówczas to z inicjatywy wnioskodawcy powrócono
ponownie do tematu spotu przygotowanego przez Rząd Rzeczpospolitej
Polskiej, a przytoczona wyżej wypowiedź wnioskodawcy stanowiła
odpowiedź na pytanie redaktora prowadzącego program – Michała
Rachonia „ czy jest to spot kampanijny, mamy go rozumieć jako
spot kampanijny”. Dodać również należy, że redaktor prowadzący
po takiej wypowiedzi Tadeusza Rossa podkreślił jej niekorzystny
wydźwięk, dając wnioskodawcy możliwość jej sprecyzowania, czego
jednak wnioskodawca nie uczynił. Niezależnie od powyższego nie
sposób pominąć, że konstrukcja kwestionowanej publikacji pozwala
na wyraźne odróżnienia treści cytowanych jako własne
wypowiedzi wnioskodawcy, które pozostają w pełnej zgodności ze
stanem rzeczywistym - udokumentowanym w nagraniu programu „Wolne
głosy” z dnia 22 kwietnia 2014 r. oraz treści stanowiących swego
rodzaju komentarz autora, obejmujący interpretację tychże
wypowiedzi. Treść publikacji prasowych może, co do zasady, składać
się z opisywania faktów oraz ich ocen i interpretacji. W praktyce
niewiele jest materiałów, które odnoszą się wyłącznie do
faktów bądź stanowią wyłącznie oceny lub komentarze. Zdaniem
Sądu Apelacyjnego te ostatnie nie mogą podlegać kwalifikacji w
kategorii prawdy i fałszu. W tym stanie rzeczy pomimo, że w chwili
obecnej wiadomym jest, że intencją wnioskodawcy było określenie
przedmiotowego spotu jako spotu kampanii z okazji 10 – lecia Polski
w Unii Europejskiej, nie zaś spotu kampanii wyborczej, nie
zachodziły jednak podstawy do uwzględnienia zażalenia
wnioskodawcy i udzielenia ochrony przewidzianej w art. 111 ustawy z
dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks Wyborczy.
Mając
na
uwadze
powyższe
Sąd
Apelacyjny
na
podstawie
art.
385
k.p.c.
w
zw.
z
art.
397
§
2
k.p.c.,
orzekł
jak
w
sentencji.
z/
odpis
postanowienia
z
uzasadnieniem
doręczyć
pełnomocnikom
wnioskodawcy
i
uczestnika
oraz
Komisarzowi
Wyborczemu
(niezaskarżalne)