Monday, April 28, 2008
Oskarżam Rzeczpospolitą - rodzina Olewników w polskim Sejmie
W moim odczuciu mowa Danuty Olewnik jest jednym z fundamentalnych dla polskiego parlamentaryzmu wystąpień.
Sprawa, w której przeciwko prywatnemu przesiębiorcy państwo polskie wytoczyło całą swoją potęgę, mając na celu pozbawienie życia i godności jego syna - również obywatela Rzeczpospolitej - nie może zakończyć się wyłącznie skazaniem wszystkich odpowiedzialnych za to przestępców. Pani Danuta Olewnik powiedziała, że "nie wierzy w państwo, nie wierzy w żadną Polskę". To memento, które wybrzmiało w sali kolumnowej Sejmu nie stanowi bynajmniej o kryzysie państwa. Stanowi o jego ostatecznym upadku.
Problem nie polega wyłącznie na tym, że wśród oprawców Krzysztofa Olewnika znaleźli się funkcjonariusze państwowi. O dramacie rodziny Olewników zdecydował wielokrotnie wyśmiewany i deprecjonowany lokalny "układ". To lokalna koteria prokuratora, inspektora policji i szefa lokalnej struktury partii aktualnie rządzącej, niczym w filmie fabularnym wydała wyrok na rodzinę, używając w tym celu pełnego wachlarza działań zarezerwowanych dla państwa: w tym apratu przemocy.
Politologiczne definicje pojęcia "państwo" zwracają uwagę na monopol użycia siły i przymusu fizycznego we wspólnym interesie jego obywateli. Rodzina Olewników doświadczyła czym jest opresywne działanie państwa skierowane PRZECIWKO obywatelowi.
Głos Danuty Olewnik powienien brzmieć w uszach wszystkich tych, którzy decydują bądź decydować będą o naszych dalszych wspólnych losach. Szczególnie tych, którzy uważają, że nasz porządek prawny i praktyka rządzenia wymagają jedynie drobnych korekt, utrzymywania kursu i szybkiej absorbcji środków unijnych.
Zapraszam do odtworzenia przebiegu tej smutnej dyskusji.
http://video.google.com/videoplay?docid=-5215247455919212577
Monday, April 21, 2008
Barack online - The Speech Song, nowy gatunek spotu
Kampania Baracka Obamy czerpie całymi garściami z osiągnięć ostatniej kampanii wyborczej we Francji. To tam kluczowe okazały się nowoczesne narzędzia komunikacji. Dzisiejsze doniesienia pokazują, że pojawił się nowy gatunek spotu wyborczego, który za słynnym utworem "Everybody's free (to wear a sunscreen)", nazwałbym "The Speech Song". Dzisiejsza RZ wspomina o dwóch nowych materialach video, z wykorzystaniem celebrities, umieszczonych na portalu youtube.com:
Oto pierwszy:
Oto drugi:
Dla porównania fragment filmu fabularnego Wag The Dog, z roku 1997.
W ramach drobnej prywaty produkcja PiS Sopot anno domini 2006
Oraz w ramach promowanie konkurentów - odpowiedź spin doctorów skarbnika PO na Pomorzu, prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego
Teledysk jako narzędzie walki w kampanii wyborczej nie jest niczym nowym, jednak serwisy Web2.0 powodują, że można to narzędzie stosować zarówno na poziomie samorządowej kampanii w małym mieście, jakim jest Sopot, jak i w globalnej kampanii wyborczej mającej wyłonić prezydenta światowego mocarstwa.
Chcę jednak zwrócić uwagę czytelników na pewną subtelność bardzo istotną z punktu widzenia planowania przekazu komunikacyjnego. Speech song w wersji Obamy, jest kreatywnym majstersztykiem ze względu na dyskretne zderzenie utworu muzycznego z treścią przemówienia. Speech song pozwala ocalić w przekazie medialnym te treści wystąpienia polityka, które mogą padać ofiarą nadgorliwych montażystów, czy niecierpliwego kciuka na pilocie. Jestem przekonany, że to narzędzie będzie powracać zarówno w tej, jak i w następnych kampaniach wyborczych.
Natomiast wczorajsza deklaracja Scarlet Johanson "I'm engaged to Obama", czyli "Jestem zaręczona z Obamą" - dodajmy szczęśliwie żonatym, to kolejny z elementów budowania wizerunku atrakcyjnego i seksownego mężczyzny. Ten element, do tej pory nie był stosowany w kampaniach wyborczych w USA. W tym roku pojawił się z prostej przyczyny. Konkurentem Obamy jest kobieta i na tym boisku wygrać jej będzie bardzo trudno.
Tutaj również lody przełamała zeszłoroczna kampania prezydencka we Francji. Sarkozy swoją woltą małżeńską wprowadził zupełnie nową jakość i pchnął post-politykę ery multimediów na następny etap. Od tego momentu globalne kampanie wyborcze nie będą mogły odbyć się bez kolejnych mutacji Carl Bruni.
Oto pierwszy:
Oto drugi:
Dla porównania fragment filmu fabularnego Wag The Dog, z roku 1997.
W ramach drobnej prywaty produkcja PiS Sopot anno domini 2006
Oraz w ramach promowanie konkurentów - odpowiedź spin doctorów skarbnika PO na Pomorzu, prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego
Teledysk jako narzędzie walki w kampanii wyborczej nie jest niczym nowym, jednak serwisy Web2.0 powodują, że można to narzędzie stosować zarówno na poziomie samorządowej kampanii w małym mieście, jakim jest Sopot, jak i w globalnej kampanii wyborczej mającej wyłonić prezydenta światowego mocarstwa.
Chcę jednak zwrócić uwagę czytelników na pewną subtelność bardzo istotną z punktu widzenia planowania przekazu komunikacyjnego. Speech song w wersji Obamy, jest kreatywnym majstersztykiem ze względu na dyskretne zderzenie utworu muzycznego z treścią przemówienia. Speech song pozwala ocalić w przekazie medialnym te treści wystąpienia polityka, które mogą padać ofiarą nadgorliwych montażystów, czy niecierpliwego kciuka na pilocie. Jestem przekonany, że to narzędzie będzie powracać zarówno w tej, jak i w następnych kampaniach wyborczych.
Natomiast wczorajsza deklaracja Scarlet Johanson "I'm engaged to Obama", czyli "Jestem zaręczona z Obamą" - dodajmy szczęśliwie żonatym, to kolejny z elementów budowania wizerunku atrakcyjnego i seksownego mężczyzny. Ten element, do tej pory nie był stosowany w kampaniach wyborczych w USA. W tym roku pojawił się z prostej przyczyny. Konkurentem Obamy jest kobieta i na tym boisku wygrać jej będzie bardzo trudno.
Tutaj również lody przełamała zeszłoroczna kampania prezydencka we Francji. Sarkozy swoją woltą małżeńską wprowadził zupełnie nową jakość i pchnął post-politykę ery multimediów na następny etap. Od tego momentu globalne kampanie wyborcze nie będą mogły odbyć się bez kolejnych mutacji Carl Bruni.
Thursday, April 17, 2008
Barack on sports Barack on politics
Jako koszykarz i PiaRowiec polityczny po obejrzeniu tego materiału mam do powiedzenia tylko jedną rzecz: gra w kosza naprawdę fachowo. Proszę zwrócić uwagę na dyskretne podkreślenie cech potrzebnych każdemu rozgrywającemu... i każdemu prezydentowi.
Friday, April 11, 2008
Mocarstwowe projekty PiaRowe - Sztafeta Olimpijska
Zdjęcie wykonane w Paryżu (autor Jean-Dominique GIULIANI)
Oraz zdjęcie, którego autora nie znam - dostałem dzisiaj mejlem.
Zdjęcie to samo w sobie też okazało się sprytną PiaRową manipulacją
o której więcej tutaj.
Subscribe to:
Posts (Atom)