W dwa dni po zwołaniu konferencji prasowej w sprawie nieprawidłowości związanych z zarządzaniem majątkiem miasta (plaża miejska) Albert Śledzianowski - ówczesny szef opozycjnego klubu radnych został pobity w sopockim SPATiFie przy 50 świadkach. Sopocka policja, ani sopocka prokuratura nie znalazły sprawców.
Wprowadzenie, które zagłusza piosenka Bartka Kali Kalinowskiego nie jest istotne.
Bardzo śmieszne szkoda ze sie nie popłakałeś!!
ReplyDeleteTo wspaniale, że przy postępującej brutalizacji polityki w wydaniu "partii miłości" został nam internet jako niezależne medium. Proszę o dalsze relacje, zwłaszcza w formie video, która jest najbardziej przekonująca. Myślę, że brutalność i arogancja PO, widoczna w skali kraju (Palikot i inni) oraz w układach lokalnych, w końcu doprowadzi do tego, że ludzie przestaną wierzyć w Słońce Peru.
ReplyDelete